Nie śniło się filozofom, że prawo moralne we mnie może być naruszane tak bezpardonowo przez pękające czasami nade mną niebo gwiaździste. Taka naruszona moralność może zostać użyta przeciwko. Nie wiadomo jeszcze przeciwko komu albo czemu, ale może.

Joszko dorósł i wyprowadził się do siebie, dlatego dalsza część opowiastki dostępna jest na joszko.blog.